środa, 23 marca 2016

Najmniejsze miasto w Polsce

Skoro było już o największej wsi w Polsce, to teraz dla porównania najmniejsze miasto w naszym pięknym kraju. Gdzie to jest?


Najmniejszym miastem w Polsce, a właściwie najsłabiej zaludnionym jest miejscowość Wyśmierzyce. Położona ona jest w województwie mazowieckim i zgodnie ze stanem na rok 2014 posiada 921 mieszkańców. W latach wcześniejszych miejscowość liczyła nawet mniej mieszkańców, a rekordowy (w ostatnich 20-stu latach) pod tym względem był rok 2008, wtedy to mieszkało tam zaledwie 858 mieszkańców. 



Historia praw miejskich tej miejscowości sięga XIV wieku, a pierwsze zapiski o tej miejscowości pochodzą z 1338 roku, kiedy wieś trafiła w ręce zakonu benedyktyńskiego św. Wojciecha w Płocku. Wyśmierzyce utraciły prawa miejskie w 1869 roku, ale w roku 1922 odzyskały miano miasta i posiadają je do dziś. 
W tej miejscowości znajdują się zabytkowe obiekty sakralne z XIX wieku, są nimi: kościół św. Teresy z Avili oraz dzwonnica przykościelna. Wyśmierzyce są również znane z tego, że urodził się tam błogosławiony ks. prof. Franciszek Rosłaniec. 
Rywalizacja o miano najmniejszego i najmniej zaludnionego miasta trwa. Drugie najmniejsze miasto w Polsce to Działoszyce, które posiadają około 50 mieszkańców więcej od Wyśmierzyc.

Źródła:
zdjęcie-wikipedia.org
wikipedia.org
http://www.wysmierzyce.pl/

2 komentarze:

  1. Pozwolę sobie na małą sugestię - ziomeczku dopiero zaczynasz blogowaniem wiem, ale postaraj sie pisać sam, z głowy swoje artykuły, felietony - będziesz miał poczucie w jakimś sensie dumy, a jak nie umiesz tego obecnie, to nauczysz sie pisać artykuły sam z siebie z biegiem czasu - wyjdzie Ci to tylko na plus i czytelnicy których zgromadzisz to napewno docenią. Artykuł napisany przez Ciebie tak w 100%, nie plagiatowy jest o wiele cenniejszy, niż najlepsza sklejka. Bo jaki to wysiłek skleić artykuł z kilku internetowych publikacji? Oczywiście podając źródło możesz sklejać ciekawą treść w jedno, ale czy jest w tym sens na dłuższą metę? Moim zdaniem słabo napisany artykuł ale autorski, jest stokroć cenniejszy od "sklejki". Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Post jest w 100% autorski, ale nie ma szans napisać o jakimś fakcie, ciekawostce itd. bez podparcia konkretnymi danymi. To, że wrzucam informacje o źródłach to zwykła uczciwość, bo sam nie liczyłem mieszkańców, nie spisywałem jego historii itp. Nie zdarzyło mi się kopiowanie czy przepisywanie konkretnych zdań czy nawet opierania na danej myśli. Sam tworzę swoje wypowiedzi, ale co podkreślam po raz kolejny jak napisać coś cennego informacyjnie bez podparcia źródłami i konkretnymi danymi? Nie chcę tworzyć jakieś wiedzy bezużytecznej, gdzie można wpisać każdy syf, tylko coś, co rzeczywiście ma jakąś wartość. Co do pozostałych treści, też są to moje przemyślenia, ale tworząc je szukam informacji. Można napisać post o strzyżeniu lam w Ameryce Południowej albo o sytuacji politycznej panującej w Bhutanie na podstawie swoich domysłów, ale czy będę dużo bardziej zadowolony pisząc brednie? nie sądzę

    OdpowiedzUsuń